Dopłaty do gruntów rolnych rolnicy dostaną już po raz czwarty.

Marek Sawicki, minister rolnictwa – „To jest ogromne zadanie w odróżnieniu od innych państw wspólnoty Polska obsługuje prawie 1,5 miliona beneficjentów. Niezależnie od tego jak oceniamy system w Agencji skala tego przedsięwzięcia jest ogromna.”

Przykładowo: włoska agencja płatnicza przekazuje dotacje dla 600 tysięcy rolników, francuska dla 400 tysięcy. Dopłaty bezpośrednie to duża pomoc. Zdaniem rolników najważniejsze, aby trafiły na ich konta jeszcze przed rozpoczęciem wiosennych prac polowych. Bo wtedy pieniądze są najbardziej potrzebne.

Andrzej Wasiak, Łęgonice Małe – „W szczególności wydaje się na nawozy, na środki ochrony roślin i na paliwo.”

Pan Andrzej w tym roku dostanie więcej pieniędzy niż w ubiegłym.

Andrzej Wasiak, Łęgonice Małe – „Dostałem decyzje o dopłatach do gruntów rolnych. I mniej więcej tak się zorientowałem, że jest to około 1000 złotych więcej.”

A wszystko za sprawą wprowadzenia tak zwanych dopłat zwierzęcych. Przysługują one do łąk i pastwisk, ale tylko wtedy, gdy rolnicy hodują krowy, owce, kozy lub konie.

Elżbieta Garczyńska, wieś Cetel – „Cieszę się z tego względu, ze ci, co posiadają zwierzęta otrzymają większe dopłaty niż tak zwani rolnicy z marszałkowskiej.”

Na wypłatę wszystkich dotacji agencja restrukturyzacji ma czas do końca czerwca przyszłego roku. Urzędnicy zapewniają jednak, że, aż tak długo rolnicy nie będą musieli czekać.

Dorota Florczyk/TVP Informacje Rolnicze